zagrał w meczu
- Strasznie
zmęczyłem się tymi kilkunastoma akcjami. Chyba nawet bardziej
psychicznie niż fizycznie. Reprezentant Polski zagrał w meczu Ligi Mistrzów swojego Lube Banca
Macerata przeciwko Budvanskiej Rivijerze. Choć na boisku przebywał
bardzo krótko kosztowało go to wiele stresu. Czułem się jak zupełny debiutant. A jeszcze
kibice napompowali ten balon do niewyobrażalnych rozmiarów.
Pod koniec lipca ubiegłego roku Świderski zerwał ściegno Achillesa podczas towarzyskiego spotkania przeciwko Bułgarii. Do pełnych treningów powrócił dopiero przed dwoma
Gdy wszedłem na parkiet dostałem niesamowitą owację. We Włoszech to się naprawdę rzadko zdarza. Tam fani volleya raczej spokojnie obserwują to, co dzieje się na boisku. Tym razem po mojej pierwszej skutecznej akcji w ataku wszyscy wstali z miejsc. - wspomina siatkarz.